Wiosna w pełni, do lata coraz bliżej. Czas na włosową aktualizację. Będzie o aktualnie używanych kosmetykach, a także o tym co sprawia mi największy włosowy problem. Moje włosy na przełomie maja i czerwca właściwie nie doświadczyły niczego nowego, ale jest kilka spraw, o których warto wspomnieć. Zapraszam więc na włosową aktualizację.
Aktualnie używane kosmetyki
Ze względu na to, że włosy bardzo powoli mi się przetłuszczają (patrz Moje włosy w ciąży)
zużywanie kosmetyków idzie mi bardzo opornie. Z nowości niedawno w
mojej łazience pojawiły się szampon i odżywka Petal Fresh Organics z
drzewem herbacianym. Więcej o tych produktach pisałam w Majowym przeglądzie kosmetyków. Poza tym zużywam to, co mam od miesięcy. I końca nie widać ;)
Największy problem włosowy
Obecnie największy problem mam z tzw. babyhair (czyli te małe odstające włoski), które czasami potwornie się puszą i stoją mi dookoła głowy niczym jakaś aureola czy puchata czapka. Dobrze widać to na zdjęciach z mojego instagrama TU albo TU. Najgorzej jest tuż po umyciu. Trochę pomagają kosmetyki wygładzające i suszarka. Suszarka najbardziej. Ale staram się ograniczyć jej używanie. Nawet nie tyle chodzi o same włosy (bo uważam, że prawidłowe suszenie włosów nie niszczy), co o rachunki za prąd ;) Poza tym nie lubię tego strumienia ciepłego powietrza na twarzy.
Największe włosowe błogosławieństwo
Zdecydowanie najbardziej mnie cieszy, że moje włosy tak powoli się przetłuszczają. Spokojnie wystarcza mi mycie ich 1-2 razy w tygodniu, w tym jedno może być odżywką. Oszczędzam mnóstwo czasu i mam ten komfort, że nie muszę myć włosów. Jeżeli przeczekam dzień czy dwa to nic się nie stanie. Normalnie to by nie przeszło. A teraz myję włosy nie wtedy, kiedy się przetłuszczą, tylko wtedy kiedy mam czas i ochotę. I to jest wspaniałe. Niby taki drobiazg, ale niesamowicie poprawia jakość życia ;) Serio.
Ogólny stan włosów
Ogólnie moje włosy mają się dobrze. Taka czwórka na szkolnej skali ocen. Nie wyglądają jakoś wyjątkowo, mega przepięknie, ale źle również nie. Cały czas rozdwajają mi się i łamią końcówki. Przy długich włosach to norma. Trzeba podcinać i już. Innego wyjścia nie ma. Poza tym zauważam jakieś pierwsze siwe włosy i trochę mnie to smuci. Siwy włosy w wieku 18 czy 22 lat był zabawny, ale w wieku 27 lat to już zupełnie inna sprawa.
Włosowe gadżety i akcesoria
Do czesania niezmiennie używam szczotki Tangle Teezer. Od jakiegoś czasu mam też Tangle Angel, ale to jednak nie to samo. U mnie zdecydowanie wygrywa TT. Może to kwestia przyzwyczajenia, ale jest wygodniejszy i bardziej praktyczny. Zbieram się również powoli do napisania porównania szczotek Tangle Teezer i Tangle Angel.
Najczęstsze fryzury
Zdecydowanie najczęściej można mnie spotkać w warkoczyku. To wygodne i łatwe do zrobienia upięcie. Warkocz wygląda również nieco lepiej, niż kucyk czy koczek. I mniej ciągnie skórę głowy. Ostatnio jestem wielką miłośniczką warkocza. Dla odmiany i żeby łatwiej się go plotło, często robię sobie warkoczyk na boku, a nie na samym środku.
A jak Wasze włosy w maju? Jakieś plany urodowe na czerwiec?
Ale Ci zazdroszczę, że Ci się włosy nie przetłuszczają szybko! Jak to robisz?:(
OdpowiedzUsuńzaszłam w ciążę ;)
UsuńBabyhair są urocze :3
OdpowiedzUsuńMoje z kolei przetłuszczają się jak szalone :(
OdpowiedzUsuńW warkoczu wyglądasz uroczo!
Pozdrawiam serdecznie ;*
ja Ci się przyznam, że w pewnym okresie mojego życia całkowicie przestałam dbac o włosy, po ciązy zaczęły wypadać, zaczęło sie ich robić coraz mniej, związałam je w kitkę i tak chodzę większość czasu. Niestety nie mam pomysłu na pielęgnację.
OdpowiedzUsuńTeż lubię warkocza, wygodny i plecy w upał się nie pocą pod włosami ja mam strasznie gęste i do pasa a rozpuszczone latem to jak futro :) podobnie jak Ty mam komfort mycia, myję kiedy chcę średnio 1 raz w tygodniu latem częściej, to super sprawa. Nawet jak mam nieświeże robię koka i jest ok. Przy bardzo gęstych włosach nie widać tej nieświeżości :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZawsze miałam jakieś fryzury związane z warkoczem, takie sploty bardzo mi się podobają. Nawet zwykły warkocz potrafi się elegancko prezentować. :)
OdpowiedzUsuńtez lubię klasyczny warkocz :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttps://artmagda.blogspot.com/
Jakie długie :)
OdpowiedzUsuńmasz piękne włosy w porównaniu do moich małych mysich ogonków ;) pozdrawiam i zapraszam do nas https://siostrydajarade.blogspot.com/2016/05/litery-drewniane-3d.html
OdpowiedzUsuńA co poleciłabyś dziewczynom, które cały dzień trzymają włosy pod chustą?
OdpowiedzUsuńto pytanie trochę mnie zaskoczyło. na pewno warto wybierać chusty z lekkich, naturalnych i przewiewnych tkanin oraz nie wiązać ich zbyt mocno.
UsuńJak ładnie:)) ta ciąża zdecydowanie Ci służy;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń