Na pewno przesadzasz. Ty strasznie dramatyzujesz. Wyolbrzymiasz problem i niepotrzebnie się nad sobą użalasz. Przecież to wcale nie jest tak, jak mówisz. Niepotrzebnie panikujesz. Nie rób tragedii. Nie przesadzaj. Nie dramatyzuj. Może wcale nie jest aż tak źle, jak ci się wydaje.
Ludzie mówią mi, że przesadzam. Tobie też? Że dramatyzuję. Użalam się nad sobą. Że przecież takie jest życie. Że czego ja bym chciała. Że za dobrze by mi było. A wcale nie jest mi źle. Wyolbrzymiam tylko, stwarzam problemy. Po prostu przesadzam. Znasz to?